Chcieliście kiedyś zrobić własne czekoladowe lizaki? Ja tak!
Stwierdzaliście pewnie w tedy, że nie macie odpowiednich foremek, patyczków i przez to nic wam nie wyjdzie. Wcale nie!
Mam dla was pomysł, niepotrzebne wam specjalne foremki silikonowe i jakieś patyczki.
potrzebujecie do tego tylko:
papierowe papilotki na muffiny
patyczki do szaszłyków
Jak przygotować foremki?
patyczki do szaszłyków przycinamy na odpowiednią długość, u mnie to mniej więcej połowa.
w papilotce na samym dole, ale w ściance robimy dziurkę, wkładamy tam patyczek, tak aby był w połowie papilotki. Dalej nie wiecie jak? Macie tu na zdjęciu:
Co potrzebujecie do lizaków: (4 sztuki):
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, każdą osobno oczywiście.
Do każdej papilotki wlewamy około łyżeczki czekolady, rozprowadzamy tak aby pokryła cały spód. Na to dajemy białą czekoladę, trochę mnie, żeby powstał "pierścień" z gorzkiej czekolady. Na samą górę dajemy m&m'sy, ciasto albo posypkę. W jeden lizak można włożyć swoją twórczość, wlałam pół na pół czekolad i szaszłykiem zrobiłam bohomazy.
Wstawić do lodówki najlepiej na noc, wtedy można je dłużej trzymać.
Gdy będziemy chcieli podać lizaki, wystarczy papilotkę podrzeć w miejscy gdzie włożyliśmy patyczek i delikatnie oddzielić lizaka od papieru.
No i to wszystko, takie to proste! Bez specjalnych foremek itp.
Smacznego! :D
Stwierdzaliście pewnie w tedy, że nie macie odpowiednich foremek, patyczków i przez to nic wam nie wyjdzie. Wcale nie!
Mam dla was pomysł, niepotrzebne wam specjalne foremki silikonowe i jakieś patyczki.
potrzebujecie do tego tylko:
papierowe papilotki na muffiny
patyczki do szaszłyków
Jak przygotować foremki?
patyczki do szaszłyków przycinamy na odpowiednią długość, u mnie to mniej więcej połowa.
w papilotce na samym dole, ale w ściance robimy dziurkę, wkładamy tam patyczek, tak aby był w połowie papilotki. Dalej nie wiecie jak? Macie tu na zdjęciu:
Co potrzebujecie do lizaków: (4 sztuki):
- 50 g białej czekolady
- 100 g gorzkiej czekolady
- m&m'sy
- 1 herbatnik
- trochę cukrowej posypki
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, każdą osobno oczywiście.
Do każdej papilotki wlewamy około łyżeczki czekolady, rozprowadzamy tak aby pokryła cały spód. Na to dajemy białą czekoladę, trochę mnie, żeby powstał "pierścień" z gorzkiej czekolady. Na samą górę dajemy m&m'sy, ciasto albo posypkę. W jeden lizak można włożyć swoją twórczość, wlałam pół na pół czekolad i szaszłykiem zrobiłam bohomazy.
Wstawić do lodówki najlepiej na noc, wtedy można je dłużej trzymać.
Gdy będziemy chcieli podać lizaki, wystarczy papilotkę podrzeć w miejscy gdzie włożyliśmy patyczek i delikatnie oddzielić lizaka od papieru.
No i to wszystko, takie to proste! Bez specjalnych foremek itp.
Można dać takie lizaki komuś w prezencie, wtedy wystarczy zapakować, zawiązać wstążką i gotowe!
Smacznego! :D
Świetny pomysł! Sama nigdy bym na to nie wpadła. Zapisuję ; )
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł z tymi lizakami :D Zdjęcie super :)
OdpowiedzUsuńTak nam smakowały, że zrobiłam swoją wersję :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będę mogła je zobaczyć :D
Usuń